W ostatni poniedziałek 22 marca padł w Polsce oficjalny rekord w produkcji energii elektrycznej ze słońca. Elementy fotowoltaiczne pracowały po raz pierwszy z mocą przekraczającą 2 GW. Mimo, iż ten sposób pozyskiwania energii z każdym miesiącem zyskuje na popularności, to wciąż mało o nim wiemy. Czas więc przyjrzeć się temu bliżej i obalić kilka mitów, które wciąż blokują sporą część z Nas przed śmielszym korzystaniem z odnawialnych źródeł energii.
Czym jest Fotowoltaika?
Fotowoltaika to dziedzina nauki zajmująca się przetwarzaniem światła słonecznego na energię elektryczną. W praktyce chodzi tu o zainstalowanie np. na dachu naszego domu specjalnych paneli. Elementy fotowoltaiczne czerpią w pełni ze światła dziennego, a więc źródła odnawialnego. Prąd pozyskany ze słońca można wykorzystać na bieżące potrzeby, a wyprodukowana nadwyżka magazynowana jest w sieci energetycznej. Zdecydowana większość, bo aż 80% z przesłanej nadwyżki wraca do nas w nocy oraz gdy panele słoneczne produkują mniej energii. Instalacja fotowoltaiczna produkuje energie nawet wtedy, gdy niebo jest zachmurzone. Wystarczy, że jest jasno. W pełen skład instalacji wchodzą: ogniwa fotowoltaiczne (to w nich zachodzi zjawisko fotowoltaiczne, czyli powstaje ekologiczna energia) panele fotowoltaiczne, licznik dwukierunkowy, oraz falownik.
Najczęściej powtarzane mity o fotowoltaice
O odnawialnych źródłach energii mimo nieustannie rosnącej świadomości społecznej wciąż da się usłyszeć sporo opinii, które nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością. Często słyszymy o tym, że fotowoltaika jest tylko dla osób bogatych, a fakty są zupełnie inne. Ceny pozyskiwania energii słonecznej nieustannie spadają. Powód takiego stanu rzeczy jest oczywisty – popyt na ekologiczne rozwiązania rośnie, a producentów paneli słonecznych na rynku jest coraz więcej.
Kolejnym często powtarzanym mitem jest ten, iż panele słoneczne są szkodliwe dla naszego zdrowia. W ich produkcji nie wykorzystuje się niebezpiecznych substancji chemicznych. Faktem jest, że fotowoltaika jest przyjazna dla środowiska, a jej moduły pracują w ciszy i nie mają ruchomych części. 
Na szczęście coraz rzadziej słyszymy również o niedoborze słońca w naszym kraju. Jest to oczywiście fałszywa informacja. Na większości obszaru naszego kraju nasłonecznienie wynosi ponad 1000 kWh/ m2, a liczba dni słonecznych w naszym kraju jest wystarczająca, by inwestycja w panele była opłacalna. Warto również zaznaczyć, że instalacja wytwarza energię nie tylko zimą, ale i wtedy, gdy na niebie widać sporo chmur.
Istotną, a wciąż nie do końca jasną kwestią jest również obciążenie konstrukcji budynku instalacją fotowoltaiczną. Panele nie są dużym obciążeniem. Ważne jest, aby odpowiednia część dachu była niezacieniona. Panel o łącznej mocy 4,5 kW będzie potrzebował około 30 m2. Pamiętajmy jednak o tym, iż owa instalacja może być z powodzeniem zainstalowana na gruncie.
Operator krajowego systemu elektroenergetycznego potwierdził, że padł rekord
W poniedziałek 22 marca o godzinie 11.00 fotowoltaika w polskim systemie pracowała z mocą 2,448 GW. To nadal mało w stosunku do zapotrzebowania, ponieważ nadal za 70% produkcji odpowiadają źródła węglowe, opalane węglem kamiennym lub brunatnym. Należy jednak podkreślić, że przekroczenie granicy 2 GW jest sporym progresem. Ministerstwo klimatu przekazało informacje, że energetyka słoneczna to najszybciej rozwijający się sektor OZE w Polsce. Przekazało również informację o sukcesywnym wdrażaniu kolejnych inicjatyw wspierających rozwój tzw. ,,zielonej energii”.