Ładowanie Konfiguracji Stylów. Proszę czekać...

ekologia

Plastik staje się większym problemem dla środowiska niż węgiel. Do recyklingu trafia zaledwie 9 proc. tworzyw sztucznych

 

PlastikDo końca obecnej dekady emisje z przemysłu tworzyw sztucznych mogą przewyższyć emisje z elektrowni węglowych – wynika z raportu Beyond Plastics. Analizowane dane z rynku amerykańskiego pokazują, że dziś przemysł tworzyw sztucznych uwalnia do atmosfery co najmniej 232 mln t gazów cieplarnianych. To tyle samo co 116 średniej wielkości elektrowni węglowych. Drugi problem to przetwarzanie odpadów plastikowych. – Tylko 9 proc. wytworzonych tworzyw sztucznych trafia dziś do recyklingu. Problemem nie jest sam plastik, ale to, że nie potrafimy nim mądrze zarządzać – przekonuje Jakub Zublewicz, prezes i założyciel Refeel Concept.

– Skala zanieczyszczenia plastikiem jest ogromna. Rocznie ok. 13 mln t odpadów z tworzyw sztucznych ląduje w oceanach. Do 2050 roku w oceanach i w morzach będzie pływało więcej plastiku niż ryb. Tak naprawdę każda ryba, którą w tym momencie zjadamy, może zawierać mikrogranulki plastiku. Sytuacja robi się tym poważniejsza, jeśli zdamy sobie sprawę z tego, jak długo rozkłada się plastik – torebka foliowa przez prawie 450 lat, natomiast butelka PET aż tysiąc lat – mówi agencji Newseria Biznes Jakub Zublewicz.

akwarium morskieAkwarium morskie – w przeciwieństwie do bardziej powszechnego akwarium słodkowodnego – wymaga od akwarysty dużego doświadczenia, ponadprzeciętnych umiejętności i ogromnego zaangażowania. To wszystko jest jednak tylko częścią sukcesu. Niemniej ważne są urządzenia, bez których żadne morskie akwarium nie powstanie (a jeśli powstanie, to nie będzie w pełni przystosowane do zapewnienia stworzeniom w nim żyjącym odpowiednich warunków przetrwania oraz rozwoju).

 

 

 

 

 

 

Dlatego właśnie tak istotne jest, by – planując rozpoczęcie tego niewątpliwie dużego wyzwania – pamiętać o wszystkich sprzętach, dzięki którym środowisko, które zaaranżujemy, było bezpieczne, optymalne do życia, a także cieszyło nas i naszych gości świetnym stanem.

morskie

Oto 5 urządzeń potrzebnych do stworzenia akwarium morskiego:

AKWARIUM

Oczywiście akwarium jako takie nie jest samo w sobie sprzętem dodatkowym, lecz bazą do stworzenia naszego morskiego mikroklimatu. Dodajemy jednak je do listy, ponieważ niestety zwykłe, tradycyjne akwaria słodkowodne na ogół nie nadają się do adaptacji morskiej wody, zwierząt i innych organizmów.

Akwarium morskie powinno być dość obszerne. Chodzi tutaj głównie o dużą powierzchnię podstawy. Z większej wysokości można jednocześnie zrezygnować. Duża podstawa pozwoli nam na nieskrępowaną hodowlę na przykład raf koralowych. Natomiast mała wysokość ułatwi odpowiednie oświetlenie całego zbiornika.

Akwaria morskie są z reguły droższe od słodkowodnych. Mały zbiornik dedykowany środowisku słonowodnemu kupimy już za około tysiąc złotych.

LAMPA

Jak już zostało wspomniane – akwarium morskie wymaga od nas dobrego oświetlenia – aż do samego jego dna, gdzie często znajdują się koralowce i innego rodzaju organizmy, które do rozwoju (a więc np. przeprowadzania fotosyntezy) owego światła potrzebują. Wybór lamp do akwarium morskiego jest dość spory. Wśród nich znajdziemy przede wszystkim: świetlówki akwarystyczne, lampy typu HQI oraz lampy LED, które stają się coraz bardziej popularne. Co ważne – w zbiornikach akwariów morskich najczęściej stosuje się kilka źródeł światła, łącząc typy oświetlenia tradycyjnego (a więc na przykład wspomniane świetlówki) z typami nowoczesnymi – LED-owymi.

FILTR

Nie sposób wyobrazić sobie zdrowego, prawidłowo funkcjonującego środowiska wodnego w akwarium bez dobrze działającego filtra. Filtracja wody ma szczególne znaczenie, dlatego wybór wysokiej jakości filtra jest obowiązkowy. W akwariach morskich używa się filtrów typu RO, a więc tak zwanych filtrów odwróconej osmozy. Ich zadaniem jest oczyszczanie wody, by ta było zdatna do życia dla organizmów, które hodujemy w akwarium. W procesie filtracji dużą rolę odgrywają również żywe skały, które możemy dodatkowo dokupić.

ODPIENIACZ

Każdy doświadczony akwarysta pewnie zgodzi się, że chcąc założyć akwarium morskie, powinniśmy zainwestować również w specjalny odpieniacz. Jego zadaniem jest usuwanie z wody substancji, które mogą być szkodliwe dla organizmów w niej żyjących lub po prostu są w zbiorniku zbędne. Odpieniacze różnią się między sobą ceną, a co za tym idzie – również jakością, którą zmierzyć możemy, badając wydajność tego typu sprzętu. Wydajność natomiast powinniśmy dostosować do wymagań, jakie stawiają przed nami stworzenia – a więc ryby czy koralowce umieszczone w akwarium.

GRZAŁKA

Grzałka jest kolejnym urządzeniem, bez którego ciężko byłoby rozpocząć przygodę z akwarystyką morską. Jak powszechnie wiadomo – służy ona do utrzymywania w akwarium odpowiedniej temperatury. Warto wiedzieć, że najczęściej środowisko morskie, które chcemy stworzyć, powinno być utrzymane w wodzie o temperaturze 24-26 stopni Celsjusza. Wyjątkiem mogą być inne typy środowisk, które planujemy zaaranżować – na przykład zawierające wyłącznie określone typy organizmów, które „wolą” temperatury niższe. Kontrola ciepła wody powinna być dla nas bardzo istotna, dlatego wraz z grzałką warto zakupić również specjalny termometr.

Jak widać – aby postawić pierwszy krok w stronę stworzenia małego, morskiego świata we własnym domu, musimy zaopatrzyć się w dobrej jakości sprzęt akwarystyczny. Urządzenia wspomagające utrzymywanie zdrowego i przyjaznego organizmom wodnym środowiska są w tym wypadku obowiązkowe.

 

budka dla jerzykowBudki dla jerzyków powinny mieć kształt prostopadłościanu o bokach 20x22x38 cm. Otwór wlotowy wykonujemy na dłuższym boku budki, a powinien mieć kształt elipsy o wymiarach 4x7 cm.

Budka dla jerzyków powinna wisieć na wysokości min. 5-6 m, a pod nią nie powinno być żadnych przeszkód, które utrudniały by swobodne opadnie z budki. Jest to niezwykle istotne ponieważ ptak ten zaczynając lot pikuje 2-3 m aby później wzbić się do dalszego lotu.

Jerzyki żyją w grupach dlatego montując budkę dla tych ptaków pomyślmy o kilku stanowiskach, tak aby przylatujące na początku maja jerzyki mogły utworzyć kolonie.

carbfixOperatorzy twierdzą, że zakład Orca może, co roku wysysać z powietrza 4000 ton CO2 i wtłaczać go głęboko w ziemię w celu mineralizacji.

Największa na świecie instalacja zaprojektowana do wysysania dwutlenku węgla z powietrza i przekształcania go w skałę została uruchomiona, poinformowały w środę firmy realizujące projekt.

Zakład, nazwany Orca, od islandzkiego słowa „orka” oznaczającego „energię”, składa się z czterech jednostek, z których każda składa się z dwóch metalowych pudeł, które wyglądają jak kontenery transportowe.

Aby zebrać dwutlenek węgla, zakład wykorzystuje wentylatory, które wciągają powietrze do kolektora, w którym znajduje się materiał filtrujący.

Po napełnieniu materiału filtracyjnego CO2, kolektor jest zamykany, a temperatura zostaje podniesiona, aby uwolnić CO2 z materiału. CO2 jest następnie mieszany z wodą, a następnie wtłaczany na głębokość 1000 metrów do pobliskiej skały bazaltowej, gdzie jest mineralizowany.

Zwolennicy tak zwanego wychwytywania i składowania dwutlenku węgla uważają, że technologie te mogą stać się głównym narzędziem w walce ze zmianami klimatycznymi.

Krytycy twierdzą jednak, że technologia ta jest nadal zbyt kosztowna i może zająć dekady, zanim zacznie działać na dużą skalę. Według amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska, praca „Orki” oznacza redukcję emisji CO2 produkowaną rocznie przez około 870 samochodów.

Instalacje zbudowały dwie firmy: szwajcarskie Climeworks oraz islandzki Carbfix. Koszt budowy elektrowni szacuje się od 10 do 15 milionów dolarów.

VaxjoPołożone w południowej Szwecji Växjö to jedno z najbardziej zielonych miejsc w Europie oraz pierwsze nowoczesne drewniane miasto. To efekt wdrażanej strategii, która zakłada pełne uwolnienie się tego miejsca od paliw kopalnych do 2030 roku. Jednym ze sposobów jest korzystanie z drewna w budownictwie, czyli lokalnego i odnawialnego materiału. W ślad za Växjö mogą pójść polskie miasta, które również dążą do neutralności klimatycznej. Przykładem jest Środa Śląska, gdzie już za kilka lat wybudowane zostanie pierwsze ekologiczne osiedle wykorzystujące technologie drewniane.

Växjö jest pierwszym miejscem na świecie, które postawiło sobie cel pełnego uwolnienia się od paliw kopalnych. Deklaracja Växjö[1] zakłada osiągnięcie tego statusu do 2030 roku. Jednak już dzisiaj, w porównaniu do poziomów z 1993 roku, emisja CO2 jest mniejsza o 58%.[2]

W deklaracji Växjö ujęto również strategię budownictwa drewnianego, która uwzględnia całość cyklu życia budynku - od wyboru budulca, wieloletnie użytkowanie, po rozbiórkę i dalsze losy materiałów użytych w budowie. Pod tym względem budynki powstające z wykorzystaniem drewna zdecydowanie wyprzedzają betonową konkurencję. Drewno to jedyny odnawialny surowiec, który jednocześnie pochłania i magazynuje dwutlenek węgla z atmosfery. Dlatego w 2013 roku miasto zdecydowało się na całościową strategię budownictwa drewnianego. Określono tam, że do 2020 roku połowa wszystkich nowych budynków komunalnych powstanie z  drewna. Dodatkowo, niedawno rada miasta ogłosiła plany budowy nowego dworca kolejowego i ratusza właśnie w nowoczesnych technologiach drewnianych.[3]