Od ponad dwóch miesięcy wszyscy kibice piłkarskiej reprezentacji Polski czekali na pierwszy mecz pod wodzą nowego selekcjonera. Już na pierwszej konferencji prasowej zrobił dobre wrażenie. Pokazał się jako człowiek elokwentny, stanowczy i nieźle rozumiejący piłkę. Chyba nie było kibica, który nie czekałby z zapartym tchem na jego debiut przy linii bocznej boiska.
No i stało się. Polacy na zakończonym wczoraj zgrupowaniu zremisowali z Węgrami, pokonali Andorę i ulegli Anglii na Wembley. Nadszedł więc czas, by pokusić się o kilka wniosków na gorąco. Co już wiemy o Reprezentacji Paulo Sousy?