Ładowanie Konfiguracji Stylów. Proszę czekać...

Ile pali czołgCzołgi – od zawsze wzbudzają zainteresowanie. Kto będąc dzieckiem nie chciał się usiąść za sterami stalowej góry? Kto w młodości nie miał ochoty sprawdzić „ile Rudy 102 ma na liczniku”? Jednym z najczęściej pojawiających się pytań jest także kwestia zużycia paliwa. Odpowiedź można uprościć do krótkiego „tyle ile wlejesz”. Warto jednak sprawdzić jakie są faktyczne dane patrząc na najpopularniejsze modele.

Od czego zależy poziom spalania paliwa przez czołgi?

czołg tPrzede wszystkim, należy zacząć od tego co warunkuje zużycie paliwa. Jest bowiem kilka rzeczy, które mają na to wpływ. Najważniejsze  to masa czołgu oraz warunki, w których jest używany. Jak nie trudno się domyślić – lżejsze czołgi zużywają mniejsze ilości. Nadal jednak mówimy tutaj o wartościach dość abstrakcyjnych dla przeciętnego zjadacza chleba.

Co więcej, producenci rzadko podają zużycie za pomocą znanych nam przeliczników. Ze względu na teren, po jakim się poruszają, trudno jest jednoznacznie określić zużycia paliwa w litrach na każde 100 kilometrów.

Raz bowiem manewry odbywają się w terenie silnie zalesionym, innym razem w głębokich bagnach, a jeszcze innym po niemal płaskiej, utwardzonej drodze. W zależności więc od okoliczności sprzęt może zużyć kilkaset litrów i przejechać kilkaset metrów, a później tę samą wartość uzyskać na kilkudziesięciu kilometrach.

haubica samobieżnaCzęsto słyszy się zatem nie tyle o zużyciu paliwa, a o zasięgu i chociaż to też bywa mylące, to właśnie taką informację najczęściej podają producenci. Kolejnym wartym wzmianki czynnikiem jest rodzaj zastosowanego silnika.

Mówiąc o czołgach, raczej nie mówimy o standardowym pojedynku diesel vs benzyna, a o zupełnie innym pojedynku – diesel vs turbina gazowa.

Benzynowe silniki popularne były przede wszystkim w latach II Wojny Światowej, kiedy to silniki wysokoprężne charakteryzowały się niską mocą oraz wysoką wagą i w zasadzie tylko mające w zasadzie nieograniczony dostęp do stali ZSRR mogło sobie pozwolić na tego typu rozwiązanie.

Tutaj też jednak trudno mówić o jakimś nadzwyczajnych korzyściach związanych z oszczędnościami, a po prostu pojazdy zasilane ropą były mniej podatne na pożary niż ich benzynowa konkurencja.

Ile pali czołg Leopard?

ogromne ilości paliwaW polskiej armii służą dwie odmiany niemieckich Leopardów – 2A4 (zmodyfikowane do wersji 2PL) oraz 2A5. To jedne z najbardziej nowoczesnych czołgów służących w naszym wojsku, aktualnie w liczbie 142 – 2A4 oraz 105 – 2A5. Obydwie odmiany wyposażone są w ten sam silnik -  MTU MB 873 Ka 501. Jest to wysokoprężna konstrukcja o mocy 1500 KM. Biorąc pod uwagę jego masę – 55 ton – możemy śmiało mówić o czołgu ciężkim. Mimo to jednak, producent zapewnia o osiągach na poziomie 72 km/h na równej powierzchni oraz 56 km/h. Jeśli chodzi o zasięg, mamy tutaj do czynienia z różnymi danymi, ale najczęściej powielającymi się danymi są poniższe (warto tutaj mieć na uwadze pojemność zbiornika paliwa – 1200 litrów)

  • Zasięg na drodze – 500-550 km (ok. 220 litrów na 100 km)
  • Zasięg w terenie – 300 km (ok. 400 litrów na 100 km)

 Rzecz jasna, są to dane, które należy traktować z delikatnym przymrużeniem oka. Polscy wojskowi podają, że spalanie w ciężkim, bagnistym terenie sięga nawet 600 litrów na 100 KM.

Ile pali PT-91 Twardy?

 

samobieżne haubicePT-91 Twardy to polska modyfikacja popularnego, radzieckiego T-72M. W latach 1994-2002 wyprodukowano 233 sztuki, które aktualnie służą w polskich siłach zbrojnych, natomiast między rokiem 2007 a 2009 z linii produkcyjnych zjechało również 48 sztuk, które następnie trafiły w ręce malezyjskich wojskowych.

„Pod maską” pracuje dwunastocylindrowy silnik diesla z doładowaniem, który generuje moc maksymalną na poziomie 850 KM.

Biorąc pod uwagę niższą moc, ale i niższą masę (46 ton) oraz większy zbiornik paliwa (1750 litrów) niż w przypadku Leopardów, dane dotyczące zasięgu otrzymujemy dosyć podobne.

  • Zasięg na drodze – ok. 530 km ( 330 litrów na 100 km)
  • Zasięg w terenie – ok. 350-400 km ( ok. 480 litrów na 100 km)

  Podobnie jak w przypadku konstrukcji niemieckiej, tak i „nasz” PT-91 potrafi spalić znacznie większe ilości ropy. Gdzieniegdzie pojawiają się informacje o zużyciu sięgającym nawet 960 litrów na 100 km!

Ile palą rosyjskie czołgi

 podstawowy czołgRosyjskie czołgi kojarzą się przede wszystkim z dwiema cechami – ważą stosunkowo niewiele oraz jest ich mnóstwo.

Nieduża waga ma związek głównie z założeniami, że sprzęt poruszał się będzie głównie po grząskich mokradłach lub stepach, które w okresie jesienno-wiosennym również szybko weryfikują właściwości terenowe pojazdów wszelkiego rodzaju.

Wyróżnić możemy trzy najpowszechniejsze czołgi służące w armii rosyjskiej.

  • T-72 to jedna z najpopularniejszych tego typu maszyn na świecie, w produkcji znajduje się od 1973 roku i przez ten czas powstało ok. 25 tysięcy sztuk. Służą aktualnie wielu armiach świata (min. w polskiej), ale rzecz jasna to Rosjanie maja ich najwięcej.W służbie czynnej znajduje się ok. 2000 egzemplarzy, ale w rezerwie pozostaje dodatkowe 7000. Rzecz jasna, odmian jest mnóstwo, ale najczęściej spotykane to T-72B oraz T-72B(M).Ten 41 tonowy czołg napędza dwunastocylindrowy silnik diesla (W46) o mocy maksymalnej 780 KM. Taka moc i masa własna sprawiają, że 1590 litrowy bak opróżnia się rzecz jasna bardzo szybko. Według dostępnych danych zużycie ropy to ok. 350-400 l/100 km.
  • T-90 jest największym i najcięższym czołgiem pełniącym służbę w rosyjskiej armii. Wprowadzony do produkcji w 1993 roku 46 tonowy pojazd jest tak naprawdę mocno zmodernizowanym T-72B. Za napęd odpowiadają trzy warianty silnika. W każdym przypadku jest to dwunastocylindrowy silnik diesla, ale różnią się kilkoma szczegółami mającymi wpływ na moc maksymalną. Motor o oznaczeniu W-84 generuje 840 KM, W-92 ma moc 1000 KM, natomiast najmocniejsza wersja to 1250 konny W-96. Nie należy jednak specjalnie wiązać mocy ze spalaniem. Bez względu na moc, niemal 1600 litrowy zbiornik wystarcza średnio na 500-550 kilometrów, ale tylko przy założeniu, że pojazd porusza się po drodze utwardzonej. Ciekawostką jest, że Rosjanie nie podają do publicznej wiadomości spalania w terenie. Śmiało jednak możemy założyć, że błotne przeprawy kosztują znacznie więcej paliwa niż te ok. 300 litrów na 100 km.
  • T-64 czyli najbardziej powszechny ze wszystkich rosyjskich czołgów – wyprodukowano ich niemal 12500, z czego ok. 4000 wciąż jest na służbie. Produkowany w latach 1964-1987 wydaje się być znacznie mniejszy niż więksi bracia T-72 i T-90. Masa własna to tylko 38 ton, silnik natomiast to rzecz jasna wysokoprężna jednostka pięciocylindrowa o mocy 700 KM. Można by pomyśleć, że w związku z tym, również zasięg będzie większy – producent podaje, że może to być nawet 700 km po utwardzonych nawierzchniach. Według różnych źródeł, spalanie na drodze to ok. 200 l/100 km, natomiast w terenie 450 l/100km.

T-80, czyli czołg z silnikiem od śmigłowca

czołg ptT-80 to kolejny popularny czołg produkowany na wschodzie. Od 1976 roku powstało ponad 5000 egzemplarzy. Ważący od 42,5 do 46 ton pojazd pewnie nie różniłby się specjalnie od pozostałego parku maszynowego rosyjskiej armii, gdyby nie rodzaj silnika.

Tutaj bowiem nie mamy diesla a turbinę gazową, taką sama, jaką instaluje się min. w helikopterach. Oznaczony jako GTD-1000 lub GTD-1250 generuje odpowiednio 1000  lub 1250 KM. Taki rodzaj napędu ma pewne przewagi na dieslem. Przede wszystkim, uzyskuje wyższą moc przy niższej pojemności, dzięki czemu zajmuje mniej miejsca.

Oprócz tego, co ważniejsze na polu walki – pojazd wyposażony w turbinę gazową charakteryzuje się większą dynamiką. Ma to związek z korzystniejszym przebiegiem krzywej momentu obrotowego. Co więcej, prosta konstrukcja sprawia, że jest nieco mniej narażony na awarie (przynajmniej w teorii), nie ma także problemów z odpalaniem przy niskich temperaturach.

Ostatnią przewagą jest możliwość stosowania różnego rodzaju paliwa – olej napędowy, paliwa rakietowego, kerozyny, a nawet benzyny.

czołg tNa tym jednak koniec zalet. Olbrzymim problemem jest gigantyczne zużycie paliwa. Zwykle przekracza ono dwukrotnie normę dla dieslowskich odpowiedników. T-80 potrafi spalić nawet 800 litrów na każde 100 km. Konsekwencja jest konieczność stosowania dodatkowych zbiorników. Standardowa pojemność na poziomie 1100 litrów nie pozwala na pokonywanie zbyt dużych odległości. Maksymalnie można ją zwiększyć do 1840 litrów, ale nawet wówczas zasięg nie powala. Spalanie na poziomie 800 litrów pozwalałoby przejechać kierowcy np. hybrydowej Toyoty Corolli ok. 18 000 km rocznie. Trzeba przyznać, że jest to wartość, która robi wrażenie.

A ile palił „Rudy 102”?

 Czołg znany całemu pokoleniu Polaków, czyli rozsławiony przez serial „Czterej Pancerni i Pies” to tak naprawdę dwa czołgi. Początkowo używano T-34, później natomiast jego usprawnioną wersję T-34 85. Starszy model, wyposażony w dwunastocylindrowego diesla W-2 o mocy 500 KM nie mógłby dziś poszczycić się szczególnym zasięgiem, ale wówczas osiągane wyniki były niezłe. 460-480 litrowe zbiorniki pozwalały na przebycie ok. 300 km po drodze oraz 200 w terenie. Daje to spalanie na poziomie 150-230 litrów (droga-teren). Można pomyśleć, że to nie wiele, ale tutaj po raz kolejny wpływ ma masa własna – „tylko” 26 ton.

 Nieco większy T-34-85 został wprowadzony do służby dopiero w 1944 roku, czyli już w zasadzie w końcowej fazie II Wojny Światowej. Do 1957 roku wyprodukowano ich jednak niemal 80 000 sztuk – to robi wrażenie. Silnik pozostał w zasadzie ten sam, 12 cylindrów, diesel, 500 KM. Zmieniła się jednak waga oraz pojemność zbiorników paliwa. 32 tony oraz 630 litrów (+ ewentualne 180 w zbiornikach dodatkowych) pozwalało na pokonywanie podobnych odległości do swojego poprzednika. Wciąż zasięg mieścił się w graniach 200 km w terenie oraz 300 na drodze, zużycie paliwa było jednak nieco wyższe – 250-350 litrów jeżdżąc po bezdrożach oraz 200-270 na utwardzonej nawierzchni.