Tarcza antykryzysowa

  • Inwestycje zagraniczne szansą polskich firm

    inwestycjePonad połowa firm w ubiegłym roku odnotowała spadek przychodów w porównaniu z 2019 rokiem o co najmniej 25 proc. – wynika z badania EY. Wiele z nich z powodu pandemii zrezygnowało z zaplanowanych inwestycji i z ostrożnością podchodzi do nowych. Paradoksalnie to często jednak inwestycje są szansą na szybsze poradzenie sobie z kryzysem i na dynamiczny rozwój firmy. Przynoszą także korzyści całej gospodarce, m.in. zwiększając eksport. Duże znaczenie dla decyzji firmy o ekspansji zagranicznej ma wsparcie państwowych instytucji. W rozwoju polskich spółek uczestniczy m.in. Fundusz Ekspansji Zagranicznej zarządzany przez PFR TFI. W ostatnim czasie z jego oferty skorzystali m.in. polscy deweloperzy i spółka Rainbow Tours.

    – Wyciągając wnioski ze zjawisk gospodarczych towarzyszących pandemii, polskie przedsiębiorstwa mogą rozpocząć poszukiwania nowych kierunków dla swoich inwestycji i coraz częściej wykorzystywać szanse biznesowe za granicą. Skracając lub dywersyfikując globalne łańcuchy dostaw, można ograniczyć ryzyko ich zerwania. Inwestycje zagraniczne w różnych destynacjach mogą też zminimalizować ryzyko związane z lokowaniem środków tylko w jednym kraju – wskazuje Piotr Kuba, członek zarządu PFR TFI SA, który zarządza Funduszem Ekspansji Zagranicznej.

  • Przedsiębiorcy pominięci w tarczach upominają się o wsparcie

    rzecznik MSP

    Tarcze pomocowe

    Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz wystąpił na konferencji prasowej wraz z przedstawicielami przedsiębiorców, którzy wystosowali petycję o uwzględnienie ich w tarczach pomocowych. Zwracali oni uwagę na istnienie licznej grupy firm, które mimo spadków obrotów rzędu 70-80% nie otrzymały od rządu wsparcia. Tuż przed konferencją przedsiębiorcy i Rzecznik MŚP spotkali się z wicepremierem Jarosławem Gowinem. Zapowiedział on podjęcie kroków, zmierzających do objęcia pomocą szerszej grupy firm, w tym rozpoczęcie prac nad objęciem rekompensatami przedsiębiorców, których przychody spadły o ponad 70%.

    – Wszyscy tu obecni przedsiębiorcy reprezentują sektor MŚP. Przed epidemią ich działalność doskonale się rozwijała i pozwalała utrzymać siebie oraz najbliższą rodzinę. Dopiero koronawirus i zamknięcie gospodarki sprawiły, że firmy te zaczęły borykać się z problemami. Od czterech miesięcy, nie mogąc normalnie pracować, znalazły się na krawędzi bankructwa. Dotychczas nie wypłacono im ani złotówki rekompensaty ponieważ nie mają właściwego numeru PKD – powiedział na wstępie konferencji Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.